Po co? Zajęło mu to kolejny rok…Nie zdziwił się, że wyszłam za Marcina, raczej spodziewał się tego. Porno – byłam wkurzona na męża.- Nie bardzo, koniecznie chciał się z nami spotkać.Kuźwa, a ja tak czekałam na dzisiejszy wieczór! Był on tak wielki, tak silny, że nie wiedziałam, gdzie jestem, nie miałam przez kilka sekund pojęcia, gdzie jestem… – wytrzeszczył oczy.- Lepiej nie dyskutuj z Anką, wiesz, jakie ma pomysły – Marcin pogonił przyjaciela.- Ale co…?- Jazda pod prysznic, nie gadaj tyle. – wypchnęłam go za drzwi.- Ty naprawdę jesteś wariatka – Marcin pokręcił głową – naprawdę chcesz tego?- Tak, chcę. Próbowali za wszelką cenę go dopaść, nawet mnie nachodzili.