Dałem mu wielkiego mokrego buziaka i przekazałem pałeczkę. Jest to kontynuacja męskiego wypadku 1. Ponownie proszę o komentarze czy się podobało. Porno Ja szybko masturbowałem Mariuszowi i nie trwało to długo jak strzelił. Marek zmieniał kutasy co kilka ruchów, robiąc delikatne ale pewny ruchy. Nadal trzymał członka przy samym podbrzuszu jakby prezentował mi kulinarne dzieło na srebrnej tacy. Kutas Marka też był cały mokry. Wciągnąłem powietrze – kutas pachniał wodą z jeziora, moczem, śliną, sokami, po prostu męsko, aż działało to na zmysły. Poleciały salwy ciepłej, białej spermy. Marek jęknął z rozkoszy. Otworzyłem lekko usta, zamknąłem oczy i powoli zbliżałem się do główki. Takimi ruchami na zmianę, czułem i widziałem, że wrota się dla mnie otwierają. Byłem już bardzo blisko finału po kilku ruchach.
