Jej busz przypomniał mi mojego. Ciszej i straszniej.-Więc jesteś?Nie wiedziałem co odpowiedzieć. Porno Z jakiegoś powodu nie chciałem, aby zniszczeniu uległy moje jedyne ubrania, w których wyglądałem w miarę normalnie. Uśmiechnęła się obleśnie.-No witam, śpiącą królewnę. Wydawało się, że uśmiecha się do mnie, może mruga. Nie wiedziałem co powiedzieć, o zrobić. Był spory nie powiem. Zegar wskazywał 9.10. Rano wstałem wcześnie. Poczułem niewyobrażalny ból. Pochyl się.-padła komenda.Usłuchałem się. Przysiadła na stole. Muszę się rozluźnić.Pakunek był kawałkiem szmatki przepasany sznurkiem. Kierowniczka stała przy kasie. Dopiero po chwili ukazała nam się witryna sklepowa. Dopiero po chwili wstałem. Do plecaka wpakowałem rzeczy na zmianę. Dobrze wyliczyłem czas. Kierowniczka przeszła między półkami wypuszczając lekko dym. Lubisz to?-głos Kierowniczki doszedł do mnie. Spojrzałem zdziwiony na Kierowniczkę, która pozbyła się bokserek. Druga zaczęła zdzierać ze mnie koronkowe majtki. Ledwo złapałem.-A teraz pokaż co potrafisz. Już miałem budzić Ciebie.
